Wiem, że to zabrzmi niestosownie, ale kiedy zakładam pogrzebowy garnitur, idę na stację metra i udaję pracownika jadącego do miasta, przypominają mi się hitlerowskie pociągi, które w czasie drugiej wojny światowej wywoziły Żydów do obozów śmierci. Opowiedział nam o nich Herr Silverman. Wiem, że to okropne skojarzenie, może nawet obraźliwe, ale stojąc na peronie otoczony ludźmi w garniturach, czuję się, jakbym czekał na pociąg, który zabierze mnie do jakiegoś potwornego miejsca, gdzie nastąpi koniec wszystkiego, co dobre, gdzie ro
Wiem, że to zabrzmi niestosownie, ale kiedy zakładam pogrzebowy garnitur, idę na stację metra i udaję pracownika jadącego do miasta, przypominają mi się hitlerowskie pociągi, które w czasie drugiej wojny światowej wywoziły Żydów do obozów śmierci. Opowiedział nam o nich Herr Silverman. Wiem, że to okropne skojarzenie, może nawet obraźliwe, ale stojąc na peronie otoczony ludźmi w garniturach, czuję się, jakbym czekał na pociąg, który zabierze mnie do jakiegoś potwornego miejsca, gdzie nastąpi koniec wszystkiego, co dobre, gdzie ro