Kiedy się obudziłem byłem w nastroju równie bojowym jak stek w maszynie do mielenia mięsa. Powlokłem się do łazienki, wlazłem pod zimną wodę i wytarłem się ręcznikiem, który z profilu był chyba niewidoczny. To mieszkanie to prawdziwy pałac. Gdyby wsadzić tam ze dwa meble w stylu Chippendale, już można by nazwać je norą.
Kiedy się obudziłem byłem w nastroju równie bojowym jak stek w maszynie do mielenia mięsa. Powlokłem się do łazienki, wlazłem pod zimną wodę i wytarłem się ręcznikiem, który z profilu był chyba niewidoczny. To mieszkanie to prawdziwy pałac. Gdyby wsadzić tam ze dwa meble w stylu Chippendale, już można by nazwać je norą.