Złapałam z wściekłością karafkę z wodą, by rzucić nią w okno, nie troszcząc się ani trochę o hałas, ani o los szkła, a potem dotarło do mnie, że gniew ma sens tylko wtedy, gdy jest w pobliżu osoba, na którą się gniewamy.
Złapałam z wściekłością karafkę z wodą, by rzucić nią w okno, nie troszcząc się ani trochę o hałas, ani o los szkła, a potem dotarło do mnie, że gniew ma sens tylko wtedy, gdy jest w pobliżu osoba, na którą się gniewamy.