..po wyjściu z kościoła Atena spotyka Chrystusa. Z twarzą zalaną łzami rzuca Mu się w ramiona i błaga, by jej wyjaśnił, czemu ją wyrzucono za drzwi tylko dlatego, że podpisała jakiś świstek, który w wymiarze duchowym nie ma najmniejszego znaczenia, a liczy się tylko dla notariusza i urzędu podatkowego. A Jezus spogląda na Atenę i mówi: Spójrz, dziecko, mnie też wyrzucono. Już od bardzo dawna nie chcą mnie wpuścić do środka. .."
..po wyjściu z kościoła Atena spotyka Chrystusa. Z twarzą zalaną łzami rzuca Mu się w ramiona i błaga, by jej wyjaśnił, czemu ją wyrzucono za drzwi tylko dlatego, że podpisała jakiś świstek, który w wymiarze duchowym nie ma najmniejszego znaczenia, a liczy się tylko dla notariusza i urzędu podatkowego. A Jezus spogląda na Atenę i mówi: Spójrz, dziecko, mnie też wyrzucono. Już od bardzo dawna nie chcą mnie wpuścić do środka. .."