A wreszcie, skoro głupota istnieje, dlaczego nie mielibyśmy się zajmować niedolami głupoty, tak jak zajmujemy się niedolami geniuszu? Pierwsza jest czynnikiem społecznym nieskończenie obfitszym od drugiego.
A wreszcie, skoro głupota istnieje, dlaczego nie mielibyśmy się zajmować niedolami głupoty, tak jak zajmujemy się niedolami geniuszu? Pierwsza jest czynnikiem społecznym nieskończenie obfitszym od drugiego.