Wiedziała, że jeśli kobieta straciła męża, stawała się wdową. Mąż, który stracił żonę, nazywany był wdowcem. Nie wiedziała jednak, kim stają się rodzice, którzy stracili dziecko. Nie było słowa określającego ich rozpacz i ból. Wciąż pozostawali ojcem i matką, nawet jeśli nie mieli już synów ani córek. To wydało jej się dziwne. Zastanawiała się, czy formalnie rzecz biorąc, wciąż ma prawo nazywać się siostrą, skoro obaj jej ukochani bracia zginęli na wojnie.
Wiedziała, że jeśli kobieta straciła męża, stawała się wdową. Mąż, który stracił żonę, nazywany był wdowcem. Nie wiedziała jednak, kim stają się rodzice, którzy stracili dziecko. Nie było słowa określającego ich rozpacz i ból. Wciąż pozostawali ojcem i matką, nawet jeśli nie mieli już synów ani córek. To wydało jej się dziwne. Zastanawiała się, czy formalnie rzecz biorąc, wciąż ma prawo nazywać się siostrą, skoro obaj jej ukochani bracia zginęli na wojnie.