(...) było za dużo czasu na myślenie. Na to, by uświadomić sobie, że nauczanie było czymś więcej niż tylko sposobem zabicia czasu; że zaspokajało moje potrzeby intelektualne jak każde zajęcie, na którym człowiekowi zależy, które daje mu poczucie, że robi coś, co może rzeczywiście ma znaczenie.
(...) było za dużo czasu na myślenie. Na to, by uświadomić sobie, że nauczanie było czymś więcej niż tylko sposobem zabicia czasu; że zaspokajało moje potrzeby intelektualne jak każde zajęcie, na którym człowiekowi zależy, które daje mu poczucie, że robi coś, co może rzeczywiście ma znaczenie.