Człowiek skazany z góry na moralną klęskę, żeby normalnie żyć, bagatelizuje grzech, czyniąc z niego swego stałego towarzysza.
Człowiek skazany z góry na moralną klęskę, żeby normalnie żyć, bagatelizuje grzech, czyniąc z niego swego stałego towarzysza.