Nie było nikogo takiego (...) dla kogo byłby na tyle istotny, aby ten ktoś zechciał pomyśleć, wyróżnić go ofiarowując mu swój czas, swoją uwagę, i postanowił sprawić mu radość.
Nie było nikogo takiego (...) dla kogo byłby na tyle istotny, aby ten ktoś zechciał pomyśleć, wyróżnić go ofiarowując mu swój czas, swoją uwagę, i postanowił sprawić mu radość.