Gienia pojechała do ciotki Skubiszewskiej do Radomia w sprawie pomidorów na zime. Bo w Warszawie za cholere nie można dostać pomidorowego przecieru także samo jak i konserwowanych ogóreczków. Co sie z tem zrobiło, faktycznie nie wiadomo! Ktoś wyżarł.
Gienia pojechała do ciotki Skubiszewskiej do Radomia w sprawie pomidorów na zime. Bo w Warszawie za cholere nie można dostać pomidorowego przecieru także samo jak i konserwowanych ogóreczków. Co sie z tem zrobiło, faktycznie nie wiadomo! Ktoś wyżarł.