On, który zawsze szukał dróg ucieczki, chciał teraz znaleźć drogę naprzód. To było cudowne uczucie. Nie był już tym samotnym wojownikiem, było ich dwoje. Kiedy tamtego sierpniowego dnia urodziła się Sabine, życie go wciągnęło. Czuł się kompletny. Był częścią czegoś. Nie był sam.
On, który zawsze szukał dróg ucieczki, chciał teraz znaleźć drogę naprzód. To było cudowne uczucie. Nie był już tym samotnym wojownikiem, było ich dwoje. Kiedy tamtego sierpniowego dnia urodziła się Sabine, życie go wciągnęło. Czuł się kompletny. Był częścią czegoś. Nie był sam.