Trudno zrozumieć kobiety, jedna oblewa się rumieńcem, choć wcześniej szła do łóżka z każdym napotkanym mężczyzną, a druga stała się tak wyrozumiała, że gdyby dostrzegła zakłopotanie przyjaciółki, najspokojniej w świecie szepnęłaby jej do ucha, Nie wstydź się, on cię nie widzi, mając na myśli oczywiście swojego męża. Pamiętamy przecież, jak ta bezwstydnica zaciągnęła go do łóżka. Cóż, każda kobieta to zagadka. [s.288].
Trudno zrozumieć kobiety, jedna oblewa się rumieńcem, choć wcześniej szła do łóżka z każdym napotkanym mężczyzną, a druga stała się tak wyrozumiała, że gdyby dostrzegła zakłopotanie przyjaciółki, najspokojniej w świecie szepnęłaby jej do ucha, Nie wstydź się, on cię nie widzi, mając na myśli oczywiście swojego męża. Pamiętamy przecież, jak ta bezwstydnica zaciągnęła go do łóżka. Cóż, każda kobieta to zagadka. [s.288].