Czuł się rozdwojony: to ogarniał go strach, że weźmie na siebie zobowiązania, z którymi sobie nie poradzi, to znowu widział się szczęśliwym ojcem co najmniej czworga dzieci.
Czuł się rozdwojony: to ogarniał go strach, że weźmie na siebie zobowiązania, z którymi sobie nie poradzi, to znowu widział się szczęśliwym ojcem co najmniej czworga dzieci.