Tuż przed odezwaniem się telefonu poczuł się nagle jak człowiek, który po długim błądzeniu stwierdził, że jest na właściwej drodze. Tak bywa w letnią noc, gdy błyskawica na ułamek sekundy rozjaśni ciemności, wydobywając z mroku otaczające przedmioty. Człowiek widzi wtedy wszystko bardzo dokładnie, dostrzega takie szczegóły, jakich nie spostrzegłby przy świetle słonecznym. Ale gdy błyskawica zgaśnie, świat zapada się w jeszcze czarniejszą otchłań.
Tuż przed odezwaniem się telefonu poczuł się nagle jak człowiek, który po długim błądzeniu stwierdził, że jest na właściwej drodze. Tak bywa w letnią noc, gdy błyskawica na ułamek sekundy rozjaśni ciemności, wydobywając z mroku otaczające przedmioty. Człowiek widzi wtedy wszystko bardzo dokładnie, dostrzega takie szczegóły, jakich nie spostrzegłby przy świetle słonecznym. Ale gdy błyskawica zgaśnie, świat zapada się w jeszcze czarniejszą otchłań.