W latach dziewięćdziesiątych zrąbane pokolenie zajęło wszystkie stołki i do tej pory w nie pierdzi. I pal sześć, że to wszystko niekompetentne pały. Ważne, że kutas to jaśnie pan dyrektor, albo jego wysokość prezes. Dłużej w takiej robocie mogą wytrzymać tylko obłudne kurwy i lizusy. Kontakt z nimi to jak codzienny gwałt na mózgu. Kurwa, naprawdę. nienawidzę, nienawidzę tego kraju.
W latach dziewięćdziesiątych zrąbane pokolenie zajęło wszystkie stołki i do tej pory w nie pierdzi. I pal sześć, że to wszystko niekompetentne pały. Ważne, że kutas to jaśnie pan dyrektor, albo jego wysokość prezes. Dłużej w takiej robocie mogą wytrzymać tylko obłudne kurwy i lizusy. Kontakt z nimi to jak codzienny gwałt na mózgu. Kurwa, naprawdę. nienawidzę, nienawidzę tego kraju.