(...) jest taki rodzaj głupoty wobec którego czuję się zupełnie bezsilny. Można bez trudu dotrzeć do ludzkiej duszy przez zbrodnię, poprzez najsmutniejsze występki, ale nie można się przedrzeć przez pospolitość.
(...) jest taki rodzaj głupoty wobec którego czuję się zupełnie bezsilny. Można bez trudu dotrzeć do ludzkiej duszy przez zbrodnię, poprzez najsmutniejsze występki, ale nie można się przedrzeć przez pospolitość.