Babilon. Tak często używany, że nieraz wręcz śmieszny zwrot. Podjarany najarany nastolatek bredzący na forum internetowym o wyzysku, niewoli i Babilonie. Groteska. "Wysiądź z samochodu, wyłącz komputer i odłóż komórkę to pogadamy o Babilonie", rzucił kiedyś przy wódce Małpiński i trudno było nie przyznać mu racji. Jesteśmy oplątani tak gęstą siecią przeróżnych zależności, uwarunkowań i barier, że momentami ciężko się w tym połapać. Męczy nas to i drażni, ale z drugiej strony nie potrafimy już bez tego żyć; sami postawiliśmy so
Babilon. Tak często używany, że nieraz wręcz śmieszny zwrot. Podjarany najarany nastolatek bredzący na forum internetowym o wyzysku, niewoli i Babilonie. Groteska. "Wysiądź z samochodu, wyłącz komputer i odłóż komórkę to pogadamy o Babilonie", rzucił kiedyś przy wódce Małpiński i trudno było nie przyznać mu racji. Jesteśmy oplątani tak gęstą siecią przeróżnych zależności, uwarunkowań i barier, że momentami ciężko się w tym połapać. Męczy nas to i drażni, ale z drugiej strony nie potrafimy już bez tego żyć; sami postawiliśmy so