- Wiesz, jakie jest życie - powiedział. Stoisz na ruchomych schodach, które jadą w dół. Na początku wszyscy ci powtarzają, że musisz dotrzeć na górę. Tam czeka na ciebie wielki garnek ze złotem, a jeśli do niego nie dojedziesz, poniesiesz klęskę. No więc próbujesz, ale ci się nie udaje. Więc czujesz się fatalnie. I próbujesz jeszcze bardziej. Nadal ci się nie udaje. Czujesz się jeszcze gorzej. Potem niektórzy wciąż się starają. Inni dają za wygraną, pozwalają się zwieźć z powrotem na dół. I tak bez końca. Tak to wygląda. Życie. Ah
- Wiesz, jakie jest życie - powiedział. Stoisz na ruchomych schodach, które jadą w dół. Na początku wszyscy ci powtarzają, że musisz dotrzeć na górę. Tam czeka na ciebie wielki garnek ze złotem, a jeśli do niego nie dojedziesz, poniesiesz klęskę. No więc próbujesz, ale ci się nie udaje. Więc czujesz się fatalnie. I próbujesz jeszcze bardziej. Nadal ci się nie udaje. Czujesz się jeszcze gorzej. Potem niektórzy wciąż się starają. Inni dają za wygraną, pozwalają się zwieźć z powrotem na dół. I tak bez końca. Tak to wygląda. Życie. Ah