W gruncie rzeczy była to obopólna mityczna, perwersyjna, zarazem jednak pokrzepiająca gra: jeszcze jedna spośród tylu innych niebezpiecznych rozkoszy oswojonej miłości. Ale to właśnie jedna z owych trywialnych gier nie zakończyła o mały włos ich (...) wspólnego życia.
W gruncie rzeczy była to obopólna mityczna, perwersyjna, zarazem jednak pokrzepiająca gra: jeszcze jedna spośród tylu innych niebezpiecznych rozkoszy oswojonej miłości. Ale to właśnie jedna z owych trywialnych gier nie zakończyła o mały włos ich (...) wspólnego życia.