Nie ośmieli się umrzeć, a jednak właściwie nie będzie żyła, nie będzie mogła wyjść za mąż, nie będzie mogła nawet myśleć o tajemnicy, by jej nie odkryć i jej nie zdradzić przypadkowo; na zawsze samotna, na zawsze przytłoczona brzemieniem winy, spragniona śmierci, po którą nie wolno sięgnąć. Jedno tylko mogło ją pocieszyć: już nikt nie zginie z jej powodu. Nic więcej nie obciąży jej sumienia.
Nie ośmieli się umrzeć, a jednak właściwie nie będzie żyła, nie będzie mogła wyjść za mąż, nie będzie mogła nawet myśleć o tajemnicy, by jej nie odkryć i jej nie zdradzić przypadkowo; na zawsze samotna, na zawsze przytłoczona brzemieniem winy, spragniona śmierci, po którą nie wolno sięgnąć. Jedno tylko mogło ją pocieszyć: już nikt nie zginie z jej powodu. Nic więcej nie obciąży jej sumienia.