Marzenia kończyły się zawodem, a ciągłe rozczarowania sprawiały, że pojawiało się przygnębienie, z którego trudno się było otrząsnąć. Lepiej już było żyć w szarości niż zostać pochłoniętym przez ciemność.
Marzenia kończyły się zawodem, a ciągłe rozczarowania sprawiały, że pojawiało się przygnębienie, z którego trudno się było otrząsnąć. Lepiej już było żyć w szarości niż zostać pochłoniętym przez ciemność.