Liekki skruszył jej mur obronny w mgnieniu oka. Miała wrażenie, że zmiotła go jakaś eksplozja. Czuła się przy Liekkim zupełnie naga i bezbronna, a każdy jego gest czy słowo docierało do niej z siłą pocisku, który natychmiast wnikał w nią głęboko i eksplodował fajerwerkiem radości, ciepła i światła. Nigdy wcześniej nie doświadczyła niczego podobnego. Niczego tak zdumiewającego, porażającego i irytującego.
Liekki skruszył jej mur obronny w mgnieniu oka. Miała wrażenie, że zmiotła go jakaś eksplozja. Czuła się przy Liekkim zupełnie naga i bezbronna, a każdy jego gest czy słowo docierało do niej z siłą pocisku, który natychmiast wnikał w nią głęboko i eksplodował fajerwerkiem radości, ciepła i światła. Nigdy wcześniej nie doświadczyła niczego podobnego. Niczego tak zdumiewającego, porażającego i irytującego.