Boże, czy ci faceci nie rozumieją, że jak dziewczyna prosi do tańca takiego osobnika, który ewidentnie nie umie tańczyć, to wcale nie znaczy, że ma ochotę z nim tańczyć? Tylko, że chce się bezczelnie do niego przytulać?
Boże, czy ci faceci nie rozumieją, że jak dziewczyna prosi do tańca takiego osobnika, który ewidentnie nie umie tańczyć, to wcale nie znaczy, że ma ochotę z nim tańczyć? Tylko, że chce się bezczelnie do niego przytulać?