I piję. Zostałaby mi może miłość, ale zrozumiałem, w końcu, czym ona jest. To po prostu słodkie zatruwanie przez kobietę, która mi się podoba. Po pewnym czasie organizm przyzwyczaja się do trucizny, i później nie działa ona już wcale.
I piję. Zostałaby mi może miłość, ale zrozumiałem, w końcu, czym ona jest. To po prostu słodkie zatruwanie przez kobietę, która mi się podoba. Po pewnym czasie organizm przyzwyczaja się do trucizny, i później nie działa ona już wcale.