Mdlejąc z głodu, pieszo docierają do Hamburga. Na przedmieściach widzą przez okno, jak kłóci się małżeństwo. "Jak mogą kłócić się ludzie, którzy mają swój stół, swoją podłogę, swój sufit i swój język? Człowiek jest wciąż idiotą".
Mdlejąc z głodu, pieszo docierają do Hamburga. Na przedmieściach widzą przez okno, jak kłóci się małżeństwo. "Jak mogą kłócić się ludzie, którzy mają swój stół, swoją podłogę, swój sufit i swój język? Człowiek jest wciąż idiotą".