Pamiętam, że jak wyszliśmy z Miasta Kraków, to zobaczyłem przy ulicy Łobzowskiej jakąś osobę w czerwonej kurtce przewieszoną przez łańcuch między drogowymi słupkami. Podszedłem i zapytałem:
Pamiętam, że jak wyszliśmy z Miasta Kraków, to zobaczyłem przy ulicy Łobzowskiej jakąś osobę w czerwonej kurtce przewieszoną przez łańcuch między drogowymi słupkami. Podszedłem i zapytałem: