Dawno, dawno temu w starożytnym Egipcie rozkazałem mym niewolnikom, aby wybudowali na moją cześć sfinksa odzwierciedlającego moje niesamowite piękno. Niestety, podczas budowy coś nie pykło, bo architekt okazał się nieco ekscentryczny i posąg ani trochę nie mnie nie przypominał (ale jak się stanie na głowie i spojrzy od lewej strony, to wygląda trochę jak panda!). A w szkole i tak się upierają, że to sfinks z podobizną jakiegoś tam Chefrena! Przecież ja nawet tego kolesia nie kojarzę!
Dawno, dawno temu w starożytnym Egipcie rozkazałem mym niewolnikom, aby wybudowali na moją cześć sfinksa odzwierciedlającego moje niesamowite piękno. Niestety, podczas budowy coś nie pykło, bo architekt okazał się nieco ekscentryczny i posąg ani trochę nie mnie nie przypominał (ale jak się stanie na głowie i spojrzy od lewej strony, to wygląda trochę jak panda!). A w szkole i tak się upierają, że to sfinks z podobizną jakiegoś tam Chefrena! Przecież ja nawet tego kolesia nie kojarzę!