Napisała mu kiedyś, że myślała o nim pod prysznicem. Ot, tak. Bez żadnego erotycznego podtekstu. Wstała rano, weszła pod prysznic i myślała o tym, jakie kwiaty kupuje do swojego wazonu na biurku. A zaraz potem, jak je dotyka palcami.
Napisała mu kiedyś, że myślała o nim pod prysznicem. Ot, tak. Bez żadnego erotycznego podtekstu. Wstała rano, weszła pod prysznic i myślała o tym, jakie kwiaty kupuje do swojego wazonu na biurku. A zaraz potem, jak je dotyka palcami.