Nie miejsce tu na krytykę studiów pedagogicznych i ich rozmijanie się z z rzeczywistością. Chciałem jedynie zasygnalizować, że gorąco protestuję przeciwko produkowaniu magistrów psychologii, pedagogiki, resocjalizacji itp., których nie próbuje się nawet nauczyć tego, co będzie im przydatne w ich późniejszym życiu, np. szacunku dla ludzi, których pozwolono nam nazywać pacjentami, a którzy różnią się od nas tylko tym, że inaczej wyrażają swoje myśli i uczucia, nie mieszcząc się w ustalonych przez nas zdrowych normach.
Nie miejsce tu na krytykę studiów pedagogicznych i ich rozmijanie się z z rzeczywistością. Chciałem jedynie zasygnalizować, że gorąco protestuję przeciwko produkowaniu magistrów psychologii, pedagogiki, resocjalizacji itp., których nie próbuje się nawet nauczyć tego, co będzie im przydatne w ich późniejszym życiu, np. szacunku dla ludzi, których pozwolono nam nazywać pacjentami, a którzy różnią się od nas tylko tym, że inaczej wyrażają swoje myśli i uczucia, nie mieszcząc się w ustalonych przez nas zdrowych normach.