Chyba lepiej być kozakiem na ustawce, przy podrywie, w czasie publicznego przemówienia i tak dalej, a nie w kwestii zapinania pasów. A już najbardziej mnie rozbraja, jak ktoś zapina pasy z przodu, ale z tyłu już nie zapnie. No tak przecież to cały metr różnicy pomiędzy siedzeniami! Na pewno temu komuś z przodu może się coś stać,a temu z tyłu już nie.Przecież to bez sensu zginąć na drodze. Już lepiej na zadymie.I od razu wyprzedzę kretyńskie argumenty, że niezałożone pasy potrafią uratować życie. No potrafią, potrafią. Na tej s
Chyba lepiej być kozakiem na ustawce, przy podrywie, w czasie publicznego przemówienia i tak dalej, a nie w kwestii zapinania pasów. A już najbardziej mnie rozbraja, jak ktoś zapina pasy z przodu, ale z tyłu już nie zapnie. No tak przecież to cały metr różnicy pomiędzy siedzeniami! Na pewno temu komuś z przodu może się coś stać,a temu z tyłu już nie.Przecież to bez sensu zginąć na drodze. Już lepiej na zadymie.I od razu wyprzedzę kretyńskie argumenty, że niezałożone pasy potrafią uratować życie. No potrafią, potrafią. Na tej s