ale nic tak naprawdę nie może przeszkodzić coraz częstszym powrotom tych chwil, kiedy wasza absolutna samotność, uczucie uniwersalnej pustki, przeczucie, że wasze istnienie zbliża się do jakiejś bolesnej i ostatecznej katastrofy, łączą się, by pogrążyć was w stanie prawdziwego cierpienia. a jednak wciąż nie macie ochoty umierać.
ale nic tak naprawdę nie może przeszkodzić coraz częstszym powrotom tych chwil, kiedy wasza absolutna samotność, uczucie uniwersalnej pustki, przeczucie, że wasze istnienie zbliża się do jakiejś bolesnej i ostatecznej katastrofy, łączą się, by pogrążyć was w stanie prawdziwego cierpienia. a jednak wciąż nie macie ochoty umierać.