Naturalnie, dobór tego czy innego uświęconego zwrotu rzadko kiedy ma coś wspólnego z osobistymi uczuciami, raczej z pozycją człowieka w społeczeństwie lub z ludźmi, z którymi akurat się przebywa. Prawdziwe uczucia można wyczytać z czyjegoś nieświadomego uśmiechu na twarzy, ze sposobu, w jaki gorycz napina mięśnie ust, lub z westchnienia, jakie wydobywa się z czyjejś piersi po wypowiedzeniu słów: ,,Nie chciałabym być znowu dzieckiem!". Te zwroty, które mogłyby być ukute w jakiejś szczególnie efektownej kampanii propagandowej, mają
Naturalnie, dobór tego czy innego uświęconego zwrotu rzadko kiedy ma coś wspólnego z osobistymi uczuciami, raczej z pozycją człowieka w społeczeństwie lub z ludźmi, z którymi akurat się przebywa. Prawdziwe uczucia można wyczytać z czyjegoś nieświadomego uśmiechu na twarzy, ze sposobu, w jaki gorycz napina mięśnie ust, lub z westchnienia, jakie wydobywa się z czyjejś piersi po wypowiedzeniu słów: ,,Nie chciałabym być znowu dzieckiem!". Te zwroty, które mogłyby być ukute w jakiejś szczególnie efektownej kampanii propagandowej, mają