Ewa miałaby biojabłko ukryte w torebce wyprodukowanej z wężowej skóry nabytej w sklepie Gucci w Tel Awiwie, a Adam byłby metroseksualnym wegetarianinem, który lubi jabłka i logo firmy Gucci. I tak by się to wszystko zaczęło.
Ewa miałaby biojabłko ukryte w torebce wyprodukowanej z wężowej skóry nabytej w sklepie Gucci w Tel Awiwie, a Adam byłby metroseksualnym wegetarianinem, który lubi jabłka i logo firmy Gucci. I tak by się to wszystko zaczęło.