Powinnam się przyznać, że w ogóle fascynuje mnie rodzeństwo. To, co ich łączy, zarazem intryguje mnie i odstręcza. Wspólnota genetycznych składników, przypadkowa i jakże często niesprawiedliwa dystrybucja dziedziczonych cech, nieuchronność więzi. Nie potrafię tego pojąć.
Powinnam się przyznać, że w ogóle fascynuje mnie rodzeństwo. To, co ich łączy, zarazem intryguje mnie i odstręcza. Wspólnota genetycznych składników, przypadkowa i jakże często niesprawiedliwa dystrybucja dziedziczonych cech, nieuchronność więzi. Nie potrafię tego pojąć.