Daj mi jakiś wykuty w skale grób, półkę, na której będę mógł się położyć. Daj mi te satynowe poduszki, takie chłodne, i to miękkie wełniane przykrycie. Daj mi to i pozwól mi tutaj płakać w samotności. I pozwól mi zapomnieć o wszystkim oprócz ciemności, kiedy zatrzaśniesz drzwi.
Daj mi jakiś wykuty w skale grób, półkę, na której będę mógł się położyć. Daj mi te satynowe poduszki, takie chłodne, i to miękkie wełniane przykrycie. Daj mi to i pozwól mi tutaj płakać w samotności. I pozwól mi zapomnieć o wszystkim oprócz ciemności, kiedy zatrzaśniesz drzwi.