Może nie zobaczę go już nigdy, może odszedł na zawsze, wszedł ciałem i duszą w historie, które się opowiada. To straszne! Jeszcze człowiek tak młody, gdy nagle spostrzega, że traci po drodze bliskich, kumpli, których nigdy więcej nie zobaczy, minęli jak sen, skończyło się, rozwiało... Że i na ciebie przyjdzie kryska... Może jeszcze długo na to czekać ale przyjdzie nieuchronnie, w pośrodku bezlitosnego, rwącego prądu rzeczy, ludzi, dni, przemijających form, nigdy nie zatrzymujących się ani na chwilę...
Może nie zobaczę go już nigdy, może odszedł na zawsze, wszedł ciałem i duszą w historie, które się opowiada. To straszne! Jeszcze człowiek tak młody, gdy nagle spostrzega, że traci po drodze bliskich, kumpli, których nigdy więcej nie zobaczy, minęli jak sen, skończyło się, rozwiało... Że i na ciebie przyjdzie kryska... Może jeszcze długo na to czekać ale przyjdzie nieuchronnie, w pośrodku bezlitosnego, rwącego prądu rzeczy, ludzi, dni, przemijających form, nigdy nie zatrzymujących się ani na chwilę...