Dziecko jest zawsze dyrektorem teatru, ja byłem dyrektorem teatru bardzo wcześnie. Najpierw wystawiłem stuprocentową tragedię, potem komedię, potem znowu tragedię, a później cały ten teatr pogmatwał się, nie można już poznać, czy to tragedia, czy komedia. To zbija widzów z tropu. Oklaskiwali mnie, a teraz tego żałują. Milczeli i zniesławiali mnie, a teraz tego żałują. Wyprzedzamy zawsze samych siebie i nie wiemy, czy powinniśmy klaskać, czy nie. Nasze stany duchowe są nie do przewidzenia. Jesteśmy wszystkim i niczym. W samym śr
Dziecko jest zawsze dyrektorem teatru, ja byłem dyrektorem teatru bardzo wcześnie. Najpierw wystawiłem stuprocentową tragedię, potem komedię, potem znowu tragedię, a później cały ten teatr pogmatwał się, nie można już poznać, czy to tragedia, czy komedia. To zbija widzów z tropu. Oklaskiwali mnie, a teraz tego żałują. Milczeli i zniesławiali mnie, a teraz tego żałują. Wyprzedzamy zawsze samych siebie i nie wiemy, czy powinniśmy klaskać, czy nie. Nasze stany duchowe są nie do przewidzenia. Jesteśmy wszystkim i niczym. W samym śr