Wolę siodło niż tramwaj, niebo usiane gwiazdami niż dach nad głową, trudny szlak, prowadzący w nieznane niż wyasfaltowaną szosę i głęboki spokój dzikichostępów niż rozgoryczenie, jakie wywołuje miasto.(Everett Ruess)
Wolę siodło niż tramwaj, niebo usiane gwiazdami niż dach nad głową, trudny szlak, prowadzący w nieznane niż wyasfaltowaną szosę i głęboki spokój dzikichostępów niż rozgoryczenie, jakie wywołuje miasto.(Everett Ruess)