Świat musi istnieć w poczuciu ciągłego konfliktu i zagrożenia. Wówczas ludźmi steruje się najlepiej. Bez tego zaczynają rościć więcej praw i tworzą niepotrzebne filozofie. Lepiej, jak zajmują się bzdurami, niemającymi głębszego sensu, niż mieliby ze sobą rozmawiać. Z punktu widzenia systemu jest to rozwiązanie wręcz idealne. Zbytnie łączenie genów uwolniłoby ewolucję człowieka. System stał na straży, by tak się nie stało. Prowadzono stale badania i to miał być sukces, na nowo uprzywilejowanej grupy. Kolejna rasa silnych i dług
Świat musi istnieć w poczuciu ciągłego konfliktu i zagrożenia. Wówczas ludźmi steruje się najlepiej. Bez tego zaczynają rościć więcej praw i tworzą niepotrzebne filozofie. Lepiej, jak zajmują się bzdurami, niemającymi głębszego sensu, niż mieliby ze sobą rozmawiać. Z punktu widzenia systemu jest to rozwiązanie wręcz idealne. Zbytnie łączenie genów uwolniłoby ewolucję człowieka. System stał na straży, by tak się nie stało. Prowadzono stale badania i to miał być sukces, na nowo uprzywilejowanej grupy. Kolejna rasa silnych i dług