Gdzieś w oddali żałobnie zawył wilk. Odpowiedział mu kolejny. Niektórzy nie lubili tego dźwięku, Sasha od zawsze go kochała, tę niesioną wyciem bezosobową chłodną i niepocieszenie samotną nutę
Gdzieś w oddali żałobnie zawył wilk. Odpowiedział mu kolejny. Niektórzy nie lubili tego dźwięku, Sasha od zawsze go kochała, tę niesioną wyciem bezosobową chłodną i niepocieszenie samotną nutę