Ludzie sądzą, że rozpoznają znajomych z daleka po ubraniu lub po włosach. W rzeczywistości rozpoznawanie to proces znacznie bardziej skomplikowany, zależny od setek, jeśli nie tysięcy przeróżnych czynników. Od wzrostu, postawy, chodu, gestów, proporcji tułowia i głowy, mimiki czy wręcz przelotnych mikroruchów twarzy, których człowiek nie jest w stanie świadomie zarejestrować. Dlatego tak trudno stać się inną osobą. Niektórzy twierdzą nawet, że nie jest to możliwe bez przeszczepu twarzy i długich lat praktyki.
Ludzie sądzą, że rozpoznają znajomych z daleka po ubraniu lub po włosach. W rzeczywistości rozpoznawanie to proces znacznie bardziej skomplikowany, zależny od setek, jeśli nie tysięcy przeróżnych czynników. Od wzrostu, postawy, chodu, gestów, proporcji tułowia i głowy, mimiki czy wręcz przelotnych mikroruchów twarzy, których człowiek nie jest w stanie świadomie zarejestrować. Dlatego tak trudno stać się inną osobą. Niektórzy twierdzą nawet, że nie jest to możliwe bez przeszczepu twarzy i długich lat praktyki.