Według mnie seryjnymi zabójcami zostają ludzie ze źle ulokowanym kompleksem Boga, którzy uderzają przypadkowo, gdy włóczą się po ulicach w poszukiwaniu ofiar, nieświadomie spełniających ich chore fantazje. To wyrzutki społeczeństwa, u których zboczone seksualne pragnienia i sadystyczna ciągoty mogą zostać zaspokojone jedynie poprzez akt zabijania. Nie przestaną tego robić, dopóki się ich nie zabije.
Według mnie seryjnymi zabójcami zostają ludzie ze źle ulokowanym kompleksem Boga, którzy uderzają przypadkowo, gdy włóczą się po ulicach w poszukiwaniu ofiar, nieświadomie spełniających ich chore fantazje. To wyrzutki społeczeństwa, u których zboczone seksualne pragnienia i sadystyczna ciągoty mogą zostać zaspokojone jedynie poprzez akt zabijania. Nie przestaną tego robić, dopóki się ich nie zabije.