Dzień, który miał się nigdy nie skończyć. Przygnębienie i nic na horyzoncie. Nuda jest jak choroba, i na nią nie cierpię, ale tamte chwile były najgorsze. ,,Chyba stanę na głowie i spróbuję zrecyklingować prochy".
Dzień, który miał się nigdy nie skończyć. Przygnębienie i nic na horyzoncie. Nuda jest jak choroba, i na nią nie cierpię, ale tamte chwile były najgorsze. ,,Chyba stanę na głowie i spróbuję zrecyklingować prochy".