Nie mam pojęcia, co teraz powiedzieć. Nie znam japońskiego, nic nie wiem o japońskiej kulturze ani gospodarce. Znam tylko sushi, ale przecież nie mogę podejść do niego i ni stąd, ni zowąd rzucić: ,,Sushi!". To tak jakby do ważnego amerykańskiego biznesmena powiedzieć: ,,Befsztyk!".
Nie mam pojęcia, co teraz powiedzieć. Nie znam japońskiego, nic nie wiem o japońskiej kulturze ani gospodarce. Znam tylko sushi, ale przecież nie mogę podejść do niego i ni stąd, ni zowąd rzucić: ,,Sushi!". To tak jakby do ważnego amerykańskiego biznesmena powiedzieć: ,,Befsztyk!".