(...) szczerze mówiąc, matematyczna część mojego mózgu niezbyt się rozwinęła. (...) Najtrudniejsze są zadania, w których ludzie wykonują niezrozumiałe czynności bez żadnej motywacji. Zdarzało mi się nie dotrzeć do wyniku końcowego, bo zastanawiałam się, po co komu wiedzieć, o której godzinie miną się dwa pociągi (ważne dla szpiegów?), dlaczego ktoś chce siedzieć obok kogoś, a nie obok kogoś innego (niedawno rozwiedzeni?), czy też - co do tej pory pozostaje dla mnie zupełnie niezrozumiałe - dlaczego ktoś miałby napuszczać wody do wann
(...) szczerze mówiąc, matematyczna część mojego mózgu niezbyt się rozwinęła. (...) Najtrudniejsze są zadania, w których ludzie wykonują niezrozumiałe czynności bez żadnej motywacji. Zdarzało mi się nie dotrzeć do wyniku końcowego, bo zastanawiałam się, po co komu wiedzieć, o której godzinie miną się dwa pociągi (ważne dla szpiegów?), dlaczego ktoś chce siedzieć obok kogoś, a nie obok kogoś innego (niedawno rozwiedzeni?), czy też - co do tej pory pozostaje dla mnie zupełnie niezrozumiałe - dlaczego ktoś miałby napuszczać wody do wann