Miał wrażenie, że przenieśli się w ubiegłe stulecie. Tutaj nie było samochodów ani nawet skuterów, słychać było tylko cuchy świst opon rowerów i ich dzwonki, odgłosy bawiących się dzieci i melodyjne nawoływanie handlarzy zachwalający swój towar.
Miał wrażenie, że przenieśli się w ubiegłe stulecie. Tutaj nie było samochodów ani nawet skuterów, słychać było tylko cuchy świst opon rowerów i ich dzwonki, odgłosy bawiących się dzieci i melodyjne nawoływanie handlarzy zachwalający swój towar.