(...) straciłam całe lata, goniąc za jakimś nieokreślonym trofeum, i łudząc się, że je zdobędę, jeśli tylko uczynię dość, by na nie zasłużyć. Ale już go nie chcę, pragnę teraz czegoś innego, czegoś, co wiąże się z ciepłem, i bezpieczeństwem, czegoś, w czym mogłabym się schronić, niezależnie od tego co robię i kim jestem. Czegoś, co jest stale obecne, jak niebo nad głową.
(...) straciłam całe lata, goniąc za jakimś nieokreślonym trofeum, i łudząc się, że je zdobędę, jeśli tylko uczynię dość, by na nie zasłużyć. Ale już go nie chcę, pragnę teraz czegoś innego, czegoś, co wiąże się z ciepłem, i bezpieczeństwem, czegoś, w czym mogłabym się schronić, niezależnie od tego co robię i kim jestem. Czegoś, co jest stale obecne, jak niebo nad głową.