Za życia bliskiej osoby w nic nie wnikasz, po prostu uznajesz wszystko za oczywiste, a potem... potem, gdy ona odchodzi, pojawiają się pytania, zaczynają wypływać na wierzch. Bez końca.
Za życia bliskiej osoby w nic nie wnikasz, po prostu uznajesz wszystko za oczywiste, a potem... potem, gdy ona odchodzi, pojawiają się pytania, zaczynają wypływać na wierzch. Bez końca.