Po raz pierwszy w życiu poczułem, że serce zaczęło mi bić nierówno. Paskudne wrażenie. Całkiem nagle podeszło aż do gardła i załomotało. Mocno i nierytmicznie. Policzki mi zapłonęły. Dotknąłem jednego palcem: był lodowato zimny. Serce tłukło się o żebra. Szybko, coraz szybciej. . . potem jakby się zatrzymało, znów stuknęło szybko parę razy, zatrzymało się. . . Porzuciło rutynę i szalało we własnym tempie.
Po raz pierwszy w życiu poczułem, że serce zaczęło mi bić nierówno. Paskudne wrażenie. Całkiem nagle podeszło aż do gardła i załomotało. Mocno i nierytmicznie. Policzki mi zapłonęły. Dotknąłem jednego palcem: był lodowato zimny. Serce tłukło się o żebra. Szybko, coraz szybciej. . . potem jakby się zatrzymało, znów stuknęło szybko parę razy, zatrzymało się. . . Porzuciło rutynę i szalało we własnym tempie.