Przechodziłem kiedyś przez galisyjską wioskę i spotkałem starszego człowieka, który poprosił mnie o modlitwę w Santiago i dał mi kasztan jadalny. Potem się zastanowił i zapytał, czy idę sam. . Powiedziałem, że nie i pokazałem na niebo. I wtedy dał mi drugi kasztan - dla mojego przyjaciela Boga. Dawaliście kiedyś Bogu kasztany?" (Javier)
Przechodziłem kiedyś przez galisyjską wioskę i spotkałem starszego człowieka, który poprosił mnie o modlitwę w Santiago i dał mi kasztan jadalny. Potem się zastanowił i zapytał, czy idę sam. . Powiedziałem, że nie i pokazałem na niebo. I wtedy dał mi drugi kasztan - dla mojego przyjaciela Boga. Dawaliście kiedyś Bogu kasztany?" (Javier)